Świat przyszłości gdzie ludzie sterują swymi awatarami (surogatami, androidami), samemu leżąc w specjalnych "fotelach". Awatar głównego bohatera wraca z pracy i stawia swojemu opiekunowi szklankę z wodą - przy fotelu:
Widać jakiś czarny przedmiot po prawej stronie stawianej szklanki. Wygląda jak portfel leżący na np. notatniku. Następnie surogat włazi do swojej szafy, a operator otwiera swe szlachetne oczy:
Szklanka stoi na stoliku, notatnik leży, a przedmiot zniknął. Człowiek udaje się do kuchni - celem spożycia posiłku. Spotyka po drodze żonę i gaworząc z nią - robi sobie śniadanie:
Leży przed nim przekrojona bułka i pokrywka od pudełka z mazidłem którym ma zamiar posmarować bułkę. Kilka sekund później (dwie szybkie zmiany kadru):
Smaruje bułeczkę, ale pokrywka od smarowidła przewędrowała po blacie i przybyło jeszcze jedno smarowidełko. Nóż też jest przesunięty, a smarujący ma jakiś inny patyk do tego celu. Odstęp między ujęciami to ok. 21 sekund, w tym czasie bohater po nic nie sięga - widać ze stoi i rozmawia, kamera pokazuje jego twarz.
Teraz małe przeoczenie, a nie typowy błąd filmowy. Otóż w wielu ujęciach widać kamerki internetowe Microsoftu na monitorach. Jak na tak zaawansowaną technologicznie przyszłość - to mogłyby być wbudowane w te monitory;-) Oto jeden z dowodów:
W jednej z kolejnych scen awatar któremu urwało prawą rękę, ściga uciekającego człowieka, dzierżąc w lewej karabinek z lunetką. Zachodzę w głowę co on ma zamiast magazynka i przypomina mi to butlę gazu do zapalniczek - czyżby karabinek paintballowy? Oto screen:
Upływa kolejnych 10 sekund pościgu i nasz surogat ma już owego gnata na plecach - zrobienie tego jedną ręką nie jest niczym dziwnym o ile nie jest to ręka w której ową broń dzierżymy:
Ścigający skacze po kontenerach, broń trzyma się pleców jak przyklejona. Następnie spada z wysokiej konstrukcji na plecy, zostaje lekko potrącony przez samochód i następuje ten moment - złazi z maski auta:
Widać gnata na plecach. Zaczyna znowu ścigać uciekiniera i w filmie mijają aż DWIE sekundy - widzimy to:
Absolutny mistrz. Jedną ręką zdjął karabin z pleców i dzierży go pewnie w biegu. Pozostaje mi złożyć to na karb specjalnych umiejętności surogatów robionych dla FBI.
A teraz kolejna czasowa niedoróbka - Windows Vista (lub Seven) wiecznie żywy - popatrzcie na ikonki po prawej stronie:
Jest to bardzo popularny system operacyjny w całym filmie;-) Pora na przejażdżkę autem - Chevrolet z linii aut miejskich - za to niestandardowo wyposażony - w klejone boczne szyby:
Widać że szyba jest popękana w charakterystycznego pajączka. Tak zachowuje się tylko warstowa szyba przednia. Szyby boczne natychmiast rozsypują się w drobne sześciany. Nawet podklejona folią - popękałaby na całej powierzchni tak, że byłaby nieprzezroczysta. Fail...
To już chyba wszystko co dostrzegłem w tym filmie. Polecam obejrzenie, mimo paru będów to całkiem fajny SF. A ostatnia scena - miód...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz